Zakręt we śnie znaczenie | Sennik Online
Zakręt we śnie to niezbyt dobry symbol. Według sennika online Zakręt zapowiada chwilowe kłopoty związane z tym, że zbyt dużo bierzesz na swoje barki i zbyt wiele obiecujesz innym.
Co oznacza sen jeśli w Twojej podróży towarzyszyli krewni? Dla niektórych może to być zwiastun strat materialnych i problemów w życiu zawodowym. Sen nie jest korzystny również dla osób, którzy teraz się przeprowadzają bądź szukają pracy. Może Ciebie czekać seria nieszczęśliwych wydarzeń, na które nie będziesz miał wpływu.
Czy w swoim śnie widziałeś wiejską krętą drogę? Jeśli szedłeś wzdłuż niej do jakiegoś miejsca, może to oznaczać, że w rzeczywistości obrałeś zły kierunek. Taka droga może symbolizować, że wybory, których niedawno dokonałeś, nie doprowadzą Ciebie do niczego dobrego. Ewentualne niepowiedzenia nie będą trwać długo, dlatego warto się uzbroić w cierpliwość i przeczekać ten okres.
Czy miałaś sen, że nie jesteś sama na wąskiej drodze? Jeśli byłaś razem ze swoim partnerem, to sennik przepowiada, że wasz związek będzie szczególnie udany. Wszelkie konflikty jesteście w stanie rozwiązać i dajecie sobie bezgraniczną miłość oraz zaufanie. Teraz może być także dobry czas, aby zacząć nowy etap w swoim życiu, jak wspólne mieszkanie, ślub lub dziecko. Los jest po waszej stronie, dlatego wykorzystajcie w pełni tę dogodną chwilę.
Jak interpretować sny?
Podczas interpretacji snu zawsze ważna jak największa ilość szczegółów. Przeanalizowanie tego co dzieję się obecnie w życiu – zarówno prywatnym jak i zawodowym – oraz próba powiązania tego co się dzieje w życiu z tym co przedstawia nam sen. Na portalu staramy się przedstawiać różne interpretacje, które należy zawsze dostosowywać pod siebie. Interpretacji jak i snów jest tyle co ludzi, nie da się wszystkich wypisać.
Zapraszamy do komentowania naszych artykułów oraz dzielenia się własnymi przemyśleniami. Jeśli masz sen, którego nie potrafisz samodzielnie zinterpretować daj nam znać w komentarzu lub w wiadomości na naszym facebooku – spróbujemy pomóc.
Powyższy opis snu nie jest wystarczający? Skorzystaj z wyszukiwarki snu w prawym górnym rogu strony.
Dzień dobry. Miałam taki sen, w którym w stroju sportowym biegłam z górki szeroką drogą z ładnych jasnych drewnianych paneli. Po mojej prawej biegł mąż, po lewej nastoletnia córka, a obok niej kobieta, moja siostra lub jakaś znajoma. Droga ta po linii prostej prowadziła na długi pomost-most łączący dwa jeziora i dalej w kierunku brzegu lasu. Biegnąc rozmawialiśmy. Po kilku metrach na moście nagle ukazał nam się ostry zakręt. Wszyscy rozpędzeni tym biegiem wpadliśmy do wody. Wysokość była duża, jezioro wielkie, a woda spokojna i delikatnie falująca na powierzchni. Nim dotknęłam tafli wody wzięłam głębi wdech, ale nikomu z towarzyszy nie powiedziałam by zrobili tak samo. Gdy wpadłam do wody szybko wynurzyłam głowę nad powierzchnię. Podświadomie czułam, że mąż powinien być z mojej prawej, ale go tam nie było (choć nie patrzałam w jego kierunku), nikogo nie było. Zanurzyłam się, na mojej wysokości, w odległości kilku kroków też nikogo. Oczami szukałam córki. Woda była dość przejrzysta, w oddali granatowa.
Zeszłam niżej, woda była troszeczkę mętna, ciemniejsza. Sporo mniej światła tam docierało. Nerwowo oczami szukałam córki. Spoglądałam w dół z obawą, że niżej będzie mi jeszcze trudniej ją dostrzec bo jest tam jeszcze mniej światła, bardziej ciemno. Nagle na wprost w odległości 2-3 kroków zobaczyłam swoją drugą córkę w wieku jak miała ok 1-2 lat (teraz ma 4). Bezwładnie, plecami do góry w swoim różowym sweterku, dryfowała. Szybko podpłynęłam do niej i rękoma chwyciłam tak by jak najwcześniej twarz miała nad wodą. Gdy i ja wynurzyłam głowę zobaczyłam, że nie oddycha. Przechyliłam resztę jej ciała tak by głowa była najniżej. Z ust wypłynęło sporo wody lecz nadal nie oddychała, ponownie przechylałam i znowu wypłynęło z ust dużo wody, tak kilka razy. Im dłużej to trwało, tym bardziej bolały mnie ręce i tym trudniej było mi samej utrzymać się na powierzchni. Coraz trudniej było mi zobaczyć czy nadal wypływa z jej ust woda, czy oddycha. Wynurzając choć oczy, ze zmęczenia coraz częściej się zanurzałam. Podczas jednego z takich minimalnych wynurzeń usłyszałam jej płacz. To uświadomiło mi, że skoro płacze to znaczy że oddycha, a ja zanurzyłam się ponownie.
Obudziłam się…. Przerażona.
Zagadkowy sen jak dla mnie. Bieganie, to akurat z kim biegnę, że nie ma tam syna. Dodam, że córka ostatnio zawsze po stronie ojca stoi. Nagły zakręt – jestem akurat na rozdrożu życia bo wniosłam o rozwód z mężem. Ten skok do wody z rozpędu, mój głęboki wdech i obawa, iż nie ostrzegłam innych by również nabrali powietrza do ust.
To, że nikt prócz mnie nie wypłyną. Tonąca córka, która z nami nie biegła i to, że ratując córkę sama tonę.