Być torturowanym, być w obozie tortur we śnie zapowiadają, że znajdziesz się pod negatywnym wpływem toksycznych dla Ciebie osób. Jeśli śniło Ci się, że jesteś torturowany to może się okazać, że relacja z tymi ludźmi może mieć dla Ciebie przykre konsekwencje. Czekają Cię cierpienia i trudne do pokonania problemy.
Sen o byciu torturowanym może świadczyć również o przemęczeniu. W rzeczywistości jesteś przemęczona codziennymi obowiązkami. Brak pomocy oraz wsparcia osób najbliższych powoduje, że jest Tobie ciężej zregenerować własne sił. Koniecznie znajdź sposób na odpoczynek, rozważ urlop lub wyjazd poza miasto. Jest też i dobra strona medalu. Wkrótce masz możliwość przemiany duchowej i zdobycia mądrości życiowej.
Torturowanie drugiej osoby we śnie może mówić o problemach w komunikacji. W rzeczywistości masz trudności w komunikacji z drugą osobą. Ciężko jest Ci rozmawiać o własnych problemach i przemyśleniach, gdyż czujesz brak zrozumienia i wsparcia. W nadchodzących dniach warto jest zacząć pracować nad własną komunikację, a nawet rozważyć odpowiednie terapie. Pomogą Ci one wyjść na prostą i odnaleźć się w każdej kłopotliwej sytuacji.
Torturowała bliska mnie osoba, co to oznacza? Taka wizja może oznaczać, że boisz się zostać zraniona przez tę osobę. Taki stan rzeczy może dodatkowo powodować, że trudniej będzie Ci zaufać drugiej osobie. Należy pamiętać, że zaufanie jest podstawą każdej udanej, długotrwałej relacji. Nadszedł czas, żeby przeanalizować obecny związek i zadać pytanie czy to jest kierunek, w którym chcesz zmierzać.
Co oznacza sen, w którym jestem torturowana przez rząd? Taki sen może symbolizować, że wkrótce otrzymasz odpowiedź na trapiące Cię pytanie, które od dłuższego czasu nie dają Ci spokoju. Przypływ pozytywnej energii sprzyja samorozwojowi i spełnianiu własnych pasji. Ten czas warto także wykorzystać na spędzenie go z bliskimi i rodziną.
Dla osoby przedsiębiorczej taka wizja jest ostrzeżeniem, że należy uważać na konkurencję. Mogą oni próbować nieczystych zagrań, które mogą wpłynąć niekorzystnie na Twoje finanse.
Dodaj komentarz